Pierwsze dwa tygodnie po zmianie czasu na zimowy są dla mnie bardzo trudnym okresem. Wieczorem jestem nieprzytomna a wszechobecna ciemność sprawia, że po prostu nie da się robić zdjęć.

Świat zza szyby

Owszem, nadal mamy złotą jesień, ale co z tego, skoro cały okres z naturalnym światłem spędzamy w biurowcach. I tak coraz częściej tęsknym wzrokiem zerkam za okno i myślę o tych wszystkich kadrach utraconych. nawet przeszło mi przez myśl, żeby na okres zimowy całkiem zawiesić foto środę, ale postanowiłam, że mniej lub bardziej systematycznie będę jednak publikować nowe zdjęcia.

Łapać okazję

Dziś, nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz mam dla Ciebie zdjęcie z samochodu. Rozglądam się na światłach i po prostu strzelam na oślep, a potem staram się coś z tego wybrać i zaczarować w taki sposób, żeby nie było wstydu. Także dziś mam wschód słońca nad Stolicą. Mam nadzieję, że istotnie wstydu nie ma. A jako bonus słońce i niebo z moich stron rodzinnych!