„Napisz coś o Warszawie może?” Okay.

Zazwyczaj jest tak, że piszę sobie tutaj jakiś mniej, lub bardziej ambitny tekst, a następnie do owego tekstu muszę zrobić zdjęcie. Dziś, muszę Wam się przyznać, wszystko stanęło na głowie. Dlaczego? Historia zaczyna się od faktu, że to co mam najcenniejsze i co kocham miłością pierwszą, czyli mój aparat fotograficzny, …