-
Remigiusz Mróz: Oskarżenie
Niewiele nowego można powiedzieć o Remigiuszu Mrozie. Czytają go wszyscy, zdecydowanie wie, jak zatrzymać przy sobie czytelnika. Ja już tylko delikatnie unoszę kąciki ust, kiedy słyszę jak kolejna osoba po przeczytaniu jego książek ma ochotę go znaleźć i udusić, bo „jak można tak skończyć książkę?!”. Oczywiście mam tak samo, ale przecież to idealny sposób, żeby nie pozostawić nam wyboru – chcąc nie chcąc sięgniesz po kolejną część. Ja sięgnęłam.