• Cristina Caboni: Strażniczka miodu i pszczół.

    Cristina Caboni: Strażniczka miodu i pszczół.

    Dziś chcę Cię zabrać do krainy miodem płynącej, ale nie wolnej od intryg i tajemnic. Piszesz się na taką podróż?

  • Carlos Ruiz Zafon: Labirynt duchów

    Carlos Ruiz Zafon: Labirynt duchów

    Ot, dzieło godne mistrza. Cień wiatru mnie oczarował, Gra anioła zaintrygowała, Więzień nieba rozczarował. Miłość do Zafona jednak wygrała i nie bacząc na gabaryty, ochoczo zabrałam się za Labirynt duchów. I tak ostatnie kilka dni odmierzał mi nie czas, a prawie 900 stron emocjonującej podroży po Barcelonie.

  • Paul Martin: Seks, narkotyki i czekolada

    Paul Martin: Seks, narkotyki i czekolada

    Proszę Państwa. To musiało się stać. Prędzej, czy później po prostu musiałam przeczytać taką petardę. Ileż radości przyniosła mi ta lektura, zwłaszcza w komunikacji miejskiej. Te moherowe spojrzenia, pełne chęci mordu. Te zaaferowane nastolatki szepczące między sobą. Te panie po czterdziestce otwierające szeroko oczy i próbujące ukryć pąsy na twarzy. To wszystko było warte swojej…