Qlturalnie proszę

Był piękny, sobotni poranek. Wiadomo, który poranek sobotni nie jest piękny. Zniechęcona perspektywą przymusowej wycieczki na drugi koniec Warszawy, pozwoliłam sobie na dłuższe leżakowanie. Padał deszcz, wiadomo, że jak pada deszcz to komunikacja jeździ jak chce. Jest trójka!  Wsiadam, czytam, instaluję, głodna dobrych dźwięków słuchawki w uszach. Skaczę po stacjach …