Andrzej Pilipiuk: Upiór w ruderze

Nie dajcie się zwieść szacie graficznej! Ja dałam się złapać i byłam święcie przekonana, że Upiór w ruderze to kolejna część z cyklu o moich ulubionych wampirach. Nie to, żebym żałowała, bo spotkania z Pilipiukiem jeszcze nigdy nie pożałowałam, ale do samego końca łudziłam się, że losy warszawskich wampirów splotą …