Spieszę z wyjaśnieniami. Nie chodzi o to, żebyś podczas obróbki bawił się kontrastem, chociaż lubię tak robić i daje to ciekawy, intensywny efekt. Chodzi mi o to, żeby stworzyć kontrast kompozycyjny. Próbujemy?
Osobiście uwielbiam robić zderzenie skrajności na zdjęciu. Stare – nowe, piękne – brzydkie. Czasem coś jest tak brzydkie, albo tak nie pasujące do reszty, że aż interesujące. Dlaczego na zdjęciu kwiatka nie skupić się na tych już przekwitłych? Dlaczego wszystko co nowe ma być ładniejsze? Osobiście sprzeciwiam się takiemu postawieniu sprawy i chcę Ci pokazać, że takie zestawienie może działać na korzyść kompozycji. Właściwie to dlaczego, dzierżąc w ręku aparat mamy wybierać? Może warto pokazać, że różnice mogą współgrać, tworząc zachwycającą całość. pamiętaj o tym co ciągle powtarzam. Fotografia to sposób pokazania innym świata takiego, jakim widzisz go Ty.