Foto środa odc. 84. Oddajcie mi moje światło.
Pierwsze dwa tygodnie po zmianie czasu na zimowy są dla mnie bardzo trudnym okresem. Wieczorem jestem nieprzytomna a wszechobecna ciemność sprawia, że po prostu nie da się robić zdjęć.
Pierwsze dwa tygodnie po zmianie czasu na zimowy są dla mnie bardzo trudnym okresem. Wieczorem jestem nieprzytomna a wszechobecna ciemność sprawia, że po prostu nie da się robić zdjęć.
I kolejny raz mi się upiekło. Już byłam pogodzona z tym, że nie będzie dziś foto środy. Już oblewałam się rumieńcem wstydu, że lenistwo wygrało, że brak mi inwencji twórczej i w ogóle sromota! Aż tu nagle…
Jaka to świetna sprawa, że w końcu miasto ogarnia brzeg Wisły, tworząc malownicze bulwary. Nareszcie i ja znalazłam czas, żeby spędzić tam niedzielne popołudnie. Sam zobacz.
Dziś prywatnie do bólu. Opowiadałam Wam już o moim widoku z okna i o zdziwionej kopule. Tak się składa, że w ubiegły weekend pożegnałam moją „koleżankę”.
Nie, nie rezygnuję z tego cyklu. Tym bardziej, że spotkał się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem z Waszej strony. Chodzi o to, że za tydzień, dokładnie za tydzień, będą Mikołajki. Nie wiem, jak Ty, ale ja zaczynam wtedy sezon świąteczny pełną gębą. A skoro za tydzień zrobi się świątecznie, to dziś …