Kolejny raz dałam się zrobić w balona. Jak lepiej myśleć bynajmniej nie da Ci recepty JAK lepiej myśleć. Z jednej strony jestem zła, z drugiej utwierdzam się w przekonaniu, że jakkolwiek nie jest mi w życiu ciężko, nie powinnam sięgać po poradniki.

O autorce pisałam już w poprzednim moim wpisie, bo, jak wspominałam, kupiłam od razu dwie jej książki. To, co mogłabym powiedzieć dodatkowo, to fakt, że potrafi jak lwica bronić swoich racji jednocześnie będąc twardą i… niemiłą. Potrafię sobie wyobrazić, że jestem w czymś dobra i próbuję przekonać do swoich racji upartego rozmówcę, który nie widzi, że ten upór robi mu krzywdę. Frustrujące uczucie. Dlatego właśnie autorka tą swoją butnością nawet mi zaimponowała.

Masz przerąbane

Tak pokrótce można opisać treść książki. W Jak mniej myśleć dowiedziałam się dlaczego mój mózg pracuje tak a nie inaczej. Jak lepiej myśleć? Skupia się na tym jak ciężko żyć osobie nadwydajnej emocjonalnie w codziennych sytuacjach. I opis ten nie napawa optymizmem. Wychodzi na to, że mamy przekichane w pracy, bo szybko się nudzimy i nie jesteśmy dobrymi współpracownikami z koleżeńskiego punktu widzenia (przeświadczenie o tym, że robimy wszystko najlepiej). W relacjach międzyludzkich najchętniej pozostalibyśmy na poziomie elektronicznym, karmiąc swój introwertyzm. Nie wspominając już nawet o trudności, jakie napotykamy w związkach. Czy po lekturze jest mi lepiej? Nie do końca. Chociaż w podsumowaniu autorka stwierdza, że pokazała kilka metod na radzenie sobie z trudnościami życia osoby nadwydajnej, to szczerze mówiąc jakoś ich… nie zauważyłam. A chciałam i to bardzo!

Jak mniej myśleć? Inspiracje

Wiesz czym jeszcze zaplusowała autorka? Jako obraz osób nadwydajnych, obdarzonych takimi czy innymi zaburzeniami osobowości, przytoczyła osoby z mojego ulubionego serialu! Teoria wielkiego podrywu, bo o nim mowa pokazuje nam grupę przyjaciół, w której każdy mierzy się z problemami natury psychologicznej. Z Sheldonem – wzorcowym Aspargerem na czele. Tak, czy inaczej i bez tego polecenia mogę oglądać ten serial całymi dniami. Co i Tobie polecam. W przeciwieństwie do książki.