Jakiś czas temu pisałam Ci o alfabecie fotograficznym. Skupiłam się wtedy na literach na pokrętle aparatu. Ale jest jeszcze jedna bardzo ważna litera w fotograficznym słowniku. jest nią litera „f”.
W fotografii litera tą określamy wartość przysłony. W telegraficznym skrócie, im mniejsza wartość przysłony, tym bardziej rozmyte tło. Im większa wartość przysłony, tym tło bardziej ostre. żeby pokazać Ci różnicę. To zdjęcia z wartością przysłony f1.8. Jak widzisz tło jest rozmyte. Zwłaszcza lampki. Ostrość jest ustawiona na środku, im dalej od niego tym większe „rozmazanie”.
![](http://karowisniewska.pl/wp-content/uploads/2019/04/DSC_0679-1024x683.jpg)
Na zdjęciu poniżej wartość przysłony ustawiłam na f8. Doskonale widać różnicę:
![](http://karowisniewska.pl/wp-content/uploads/2019/04/DSC_0681-1024x683.jpg)
Musiałam też wydłużyć czas naświetlania, bo im większa wartość przysłony, bo im większa wartość przysłony, tym mniej światła pada na matrycę. Kiedy jeszcze gubiłam się w tych wszystkich wartościach robiłam właśnie takie eksperymenty, wykonując dwa zdjęcia ze skrajnymi ustawieniami.
Może i Ty spróbujesz w ten sposób. Taka zabawa najlepiej pokaże Ci różnice w ustawieniach aparatu.