W ubiegłym tygodniu pokazywałam Ci słoneczną, złocistą twarz jesieni. Dziś w drodze do pracy miałam w sobie dużo mniej entuzjazmu.

Ale powiem Ci, że tak czy inaczej, oczywiście jak jesteś pod dachem i nie pada Ci na głowę, jesień ma w sobie dużo uroku.

Wydaje mi się, że jesienią niezawodnymi obiektami do fotografowania są: liście, krople deszczu i badyle. Nie ma więc dnia, kiedy naprawdę nie ma czego fotografować. Koniec wymówek! Aparaty w dłoń.