Szanowni Państwo, ta głucha, głuchością swoją brzęcząca cisza, nie jest spowodowane moim lenistwem. Zapraszam do przeczytania słów kilku, celem wyjaśnienia.

W życiu każdego twórcy (który z twórczości nie żyje), przychodzi taki moment, kiedy zdaje sobie sprawę, że wszystkich srok za ogon nie złapie. Tak też było i ze mną. Próbowałam w wielu dziedzinach. Nie wiem, czy we wszystkich reprezentowałam taki sam poziom, ale decyzja została podjęta. Przez ostatnie 1,5 roku skupiłam się na moich dwóch, zupełnie nowych projektach. Chcecie wiedzieć jakich?

O książkach. Bez tytułu

Ej, Karo, a może zaczęłabyś mówić, a nie pisać. Od takich słów, skierowanych do mnie przez moją przyjaciółkę, zaczęła się moja przygoda z podcastem. O książkach bez tytułu, bo taki, przewrotny tytuł nosi moje „pierworodne dziecko”, to program, który ruszył w lipcu 2021 roku i liczy już 22 odcinki. Opowiadam w nich, suprajs, suprajs… o książkach. Nie są to recenzję, tylko opowieści o emocjach i przemyśleniach, jakie zrodziły się w mojej głowie po przeczytaniu danej książki. O wielu z nich tutaj pisałam, ale jakbyście chcieli o nich posłuchać, to znajdziecie mnie na Spotify, YouTube, Podcastach Apple, Google Podcast i Souncloudzie.

Kartkując mikrofon

Drugie „dziecko” jest znacznie młodsze, bo pojawiło się w eterze w kwietniu tego roku. To audiobooki w odcinkach, a program nosi tytuł Kartkując mikrofon. Znajdziecie tam już Małego Księcia, Długie czerwone światło, Muzeum Pamięci i Jądro ciemności. Ten projekt jest mi szczególnie bliski i sprawia mi mnóstwo radości. Oczywiście znajdziecie go w tych samych miejscach co O książkach. Bez tytułu. Wystarczy wpisać frazę Kartkując mikrofon ;)

Więcej grzechów nie pamiętam

Tak, to są projekty, które w pewnym sensie zabiły mojego bloga, ale jestem przekonana, że podjęłam dobrą decyzję. Praca głosem to coś, o czym marze od wielu lat. czy uda się robić to na pełny etat? Nie wiem. Ale wiem, że każdy, komu spodoba się moja determinacja, upór i to, co finalnie z tego wychodzi, może postawić mi wirtualną kawę na buycoffee.to/cierpkawisnia lub zostać moim patronem patronite.pl/cierpkawisnia. Tymczasem dziękuję za wsparcie każdej osoby, która we mnie wierzyła i… do usłyszenia.