Janusz Andrzej Majcherek jest polskim filozofem i socjologiem, autorem wielu publikacji w Życiu Warszawy i Rzeczpospolitej. Laureat Grand Press i Nagrody Kisiela. Po jego Pierwszą dekadę sięgnęłam przez wzgląd na studia, pewnie w innym przypadku nie garnęłabym się do takiej lektury.

Koniec końców nie żałuję jednak. Autor w przystępny sposób pokazał zmiany zachodzące w pierwszym dziesięcioleciu III Rzeczypospolitej, rozbijając książkę na rozdziały tematyczne. Mamy zarys tworzenia pierwszych rządów, co nie było łatwym procesem. Mamy drogę do NATO i UE, mamy charakterystykę kultury, czytelnictwa, muzyki.

Ze swojej strony muszę zauważyć, że niezwykle ciekawie czyta się książkę wydaną w 1999 roku, która pełna jest przepowiedni i zapowiedzi dotyczących Polski, jej gospodarki, stosunków z sądami, kiedy już wiemy jak potoczyła się przyszłość. Wiemy co udało się zrealizować, a czego nie. Niejednokrotnie uśmiechałam się z przekąsem czytając o wielkich oczekiwaniach, które spełzły na niczym.

Urodziłam się w roku 1989, więc czytam o Polsce, o systemie i rzeczywistości, która rodziła się razem ze mną. Sprawdzałam ile z tych wydarzeń pamiętam, czy coś szczególnie utkwiło mi w pamięci, tak jak II tura wyborów prezydenckich z 1995 roku. Pamiętam, że każde z rodziców głosowało na innego kandydata, pamiętam długie buty mojej mamy, która zdejmując je mówiła na kogo głosowała. No ale miałam wtedy 6 lat, więc i wspomnienia są trywialne.

Książka na początku może się wydawać szkolnym podręcznikiem, od jakich mnie w czasach szkolnych wzdrygało. Ale, im dalej tym lepiej. Ilość informacji rozkłada się w taki sposób, żeby była łatwiejsza do przetrawienia. Nie jest to bestseller na jeden wieczór, ale na pewno jest to wartościowa pozycja, która pokaże nam zmiany i wyzwania, przed którymi stanęliśmy po obaleniu komunizmu. Warto. Warto wiedzieć, warto pamiętać, warto utrwalać prawdę. Bo w tej książce nie ma żadnej stronniczości, to fakty bez manifestowania prywatnymi sympatiami.