Jerzy Bralczyk: 1000 słów.
Jak widzę pozycję opatrzoną nazwiskiem profesora Jerzego Bralczyka, to nic, żadna siła mnie nie powstrzyma przed tym, żebym ją posiadła. Tak było również w przypadku 1000 słów.
Jak widzę pozycję opatrzoną nazwiskiem profesora Jerzego Bralczyka, to nic, żadna siła mnie nie powstrzyma przed tym, żebym ją posiadła. Tak było również w przypadku 1000 słów.
Są takie pozycje, obok których prawdziwy świr polonistyczny nie potrafi przejść obojętnie. Połyka je jednym tchem. I nie zmienia intensywności uczuć nawet wtedy, kiedy pozycje te nie do końca spełniły jego oczekiwania.
Na najbliższy tydzień moje centrum dowodzenia wszechświatem przeniosło się z warszawskiego biurowca, pod dach domu rodzinnego w nadbużańskiej miejscowości. Nie ma smogu, nie ma zgiełku, no nie licząc pół motorowych, ale w Stolicy przecież to samo. Z taką różnicą, że tutaj za jedno wycięte drzewo mieszkańcy sadzą pięć młodych. I …