Foto środa odc. 65. Łap wiosnę, a nie infekcję.
Cicho tu, spokojnie. Cały marcowy plan publikacji strzelił w łeb. A wszystko przez ucho. Rozłożyła mnie infekcja i to ten moment, kiedy cieszę się, że posty piszę z kilkudniowym wyprzedzeniem.
Cicho tu, spokojnie. Cały marcowy plan publikacji strzelił w łeb. A wszystko przez ucho. Rozłożyła mnie infekcja i to ten moment, kiedy cieszę się, że posty piszę z kilkudniowym wyprzedzeniem.
Dlaczego umiejętności techniczne w obsłudze aparatu są takie ważne? Po co mam się uczyć o ISO, przysłonie i innych ustawieniach, skoro mam tryb zielony – auto? Ano dlatego te umiejętności są ważne, żeby móc… zapomnieć o aparacie.
Początkowym stadium rozwoju pisma było pismo piktograficzne, czyli obrazkowe. Nic więc dziwnego, że tak lubimy obrazki na pokrętłach naszych aparatów. Bo wiadomo, że „pani w kapeluszu” to portret a „góry” to krajobraz. Teraz chwila prawdy – pismo obrazkowe to prehistoria. Czas na alfabet!
Skoro już ustaliliśmy, że Ty, jako osoba, która trzyma w ręku taki a nie inny sprzęt, co powiesz na to, żeby wykorzystać fotografię do przekazania czegoś więcej niż tylko obrazek?
Dziś napiszę coś, co może zburzyć Twój fotograficzny światopogląd, ale im szybciej to do Ciebie dotrze, tym lepiej.