O jesieni w głowie. Tej niesezonowej.

Nie planowałam żadnego wyjścia z szafy, nie ukrywam tego, ale jednocześnie nie mówię o tym za dużo, bo i po co. Dziś jest jednak szczególny dzień i postanowiłam sklecić kilka zdań na temat, na który okazuje się ludzie mają bardzo nikłe pojęcie. Nadszedł piździernik, no nie ma przeproś, lato odeszło, …

Polacy nie gęsi…

Jak to dobrze Hanka, że w końcu łikend. Można iść na klubing, na pełnym czilu chwycić za smartfon, zrobić selfi i wrzucić na fejsika. Lajki się posypią. Ale mówię Ci, ciężki tydzień był… Wpada mi kejs, odpowiedź asap, w końcu chodzi o majstołn. Fidbeku od Wojtka brak, mnie wykańcza już …

Żegnaj szkoło

Trzymają nas tutaj kolejną godzinę… Dzieci zaczynają się wiercić, są niesforne. Dorośli wymieniają się spojrzeniami, ale nie mogą nic zrobić. Okropny zaduch, dałabym wszystko za otwarcie okna. Usta mam spierzchnięte z pragnienia i żołądek zaczyna wydobywać z siebie jakieś przedziwne preludium. Że co? Porwanie dla okupu? Nie moi drodzy, zakończenie …

Pachnieć, jak to łatwo powiedzieć…

Dzisiaj będę banalna. Podejmę temat, który z jednej strony wraca co roku w chwili, kiedy słupek rtęci dobije do 25°C, a z drugiej strony jest niewyczerpany. I nigdy nie będzie. Czas nazwać rzeczy po imieniu. Społeczeństwo polskie śmierdzi. Jestem, niestety, typem węchowca i cierpię przeokrutnie za każdym razem gdy mój …

Pierwszy milion

Kocham Warszawę. Serio. Miłość ta rodziła się w bólach, ale przekonałam się do niej i po prostu ją pokochałam. Nie zmienia to faktu, że są takie dni, kiedy próba dopasowania się do rytmu tego miasta doprowadza do tego, że w głowie  kolekcjonuję inwektywy – wszystkie jakie znam – a trochę …